Nasiona i pestki to dla nas prawdziwy dar natury. Nie tylko dlatego, że właśnie dzięki nim możemy cieszyć się widokiem kwitnących roślin i ich plonów. Również z tego powodu, że mają one wiele zastosowań kulinarnych, są doskonałym dodatkiem do potraw, ale także samodzielną przekąską.
Jedzmy nasiona z Ukrainy!
Dlaczego właśnie z Ukrainy? Wszak jest to kraj, który od wieków słynie z jakości swoich plonów, a co za tym idzie także roślin, które dostarczają nam ziaren. Stąd też, sięgając po garść nasion ukraińskich słoneczników, możemy liczyć, że jest to naprawdę wartościowy produkt. A skąd przekonanie, że nasiona i ziarna dobrze jest włączyć do diety? Otóż to przecież właśnie z nich mają wyrosnąć nowe roślinki. Co za tym idzie, każde małe ziarenko jest swoistym magazynem energii i składników odżywczych, dzięki którym roślina może rozpocząć swoje życie. To całe dobro przejmujemy właśnie my, chrupiąc suszone pestki dyni z Ukrainy czy nasiona słonecznika.
Słonecznik z Ukrainy
Roślina, która jest symbolem tego kraju, a jednocześnie jednym z najbardziej wartościowych produktów eksportowych. Zazwyczaj uprawiana jest z przeznaczeniem na olej, wytłaczany właśnie z ziaren, który trafia później do całej Europy. Jednak nieprzetworzone ziarna ukraińskich słoneczników również znajdują wielu amatorów. W swoje ojczyźnie zajadają się nimi dorośli i dzieci, sięgając po przeróżne wersje. Mogą być w smaku naturalnym, solone albo o smaku np. wasabi czy bekonu. Ziarna słonecznika smażone czy prażone to przekąska, dzięki której dostarczamy organizmowi kwasów nienasyconych, witamin z grupy B, magnezu, cynku czy fosforu. Są więc zdecydowanie zdrowsze od popularnych czipsów czy chrupek. Osobom chcącym ograniczać kalorie proponujemy ukraińskie nasiona słonecznika w łupinach – gdy samemu musimy je łuskać, zjemy mniej. Jeśli zaś mają być dodatkiem do domowych musli, granoli, batonów energetycznych, koktajli czy posypką do zupy krem, to wtedy oczywiście najlepiej wybrać łuskane nasiona słonecznika.
Ukraińskie pestki dyni
Podobne zastosowanie co ziarna słonecznika, mają pestki z dyni. Ukraińskie dzieci i dorośli traktują je jako smaczną i zdrową przekąskę, która towarzyszy np. wieczorowi filmowemu czy spotkaniu ze znajomymi. Czasami są jedzone łącznie z łupinką, która zawiera mnóstwo błonnika. Zwolennicy tradycyjnego łuskania pestek i tak otrzymują dużą porcję składników odżywczych. To między innymi magnez, mangan, siarka, fosfor, cynk w naturalnej, zdrowej postaci. Polecane są między innymi mężczyznom w wieku dojrzałym, ponieważ zawarte w nich fitosterole pozwalają zmniejszyć ryzyko przerostu prostaty. Obniżają także poziom tzw. złego cholesterolu oraz mają działanie antyoksydacyjne. A to oznacza, że jedząc nasiona i pestki dyni z Ukrainy, chronimy organizm przed wolnymi rodnikami, czyli opóźniamy proces starzenia.
Ziarna przeróżnych roślin jedzone są od tysięcy lat i znane w diecie każdego narodu. Te ukraińskie nasiona można polecić szczególnie mocno i to każdemu, niezależnie od tego, czy będzie sięgał po nie przed telewizorem, dodawał garść do porannego smoothie czy chrupał w czasie nauki do egzaminu, korzystając z tego, że wspomagają pracę mózgu i koncentrację.